Niektóre z jej koleżanek po fachu, wracały do pracy już po kilku tygodniach od porodu. Różczka nie zamierza jednak spieszyć się powrotem do zawodowej aktywności:
Pewnie dużo ról mnie omija, ale nie mam poczucia straty. Wreszcie żyję. Wiem, że teraz robię to, co powinnam, po prostu spędzam czas ze swoimi dziećmi - powiedziała aktorka w wywiadzie udzielonym magazynowi "Pani".
Różczka tłumaczy, że kiedyś była bardziej skłonna poświęcaj swoje życie prywatne na rzecz pracy. Dziś nie musi i nie chce tego robić:
Od kiedy skończyłam szkołę, ciężko zasuwam, żeby uprawiać swój zawód, pracuję niemal bez przerwy. Grałam w pierwszej ciąży, w drugiej... Dziś jest to świadome wyłączenie się z życia zawodowego. Mogę sobie na to pozwolić.
Aktorka nie rezygnuje jednak z planów zawodowych:
Chciałabym wyprodukować film, pracuję nad tym od kilku lat, dużo zostało już zrobione i mam nadzieję, że w grudniu zaczną się zdjęcia. To współczesny film o miłości. Takiej miłości przez duże M., nie tylko między dwojgiem zakochanych ludzi.