O głośną sprawę molestowania, Kasprzyk została zapytana przez portal pudelek.pl. Aktorka przyznała, że sama spotkała się z niemoralnymi propozycjami:

Reklama

Czy ktoś się chciał ze mną przespać za rolę? Bardzo wielu reżyserów, ale przynajmniej z tego co ja jeszcze pamiętam, nigdy się to nie stało.

Aktorka zaznaczyła, że takie sytuacje zdarzają się też w innych zawodach, ale środowisko filmowe jest na nie bardziej podatne:

Grając różne sceny czarujemy operatorów, reżyserów i to nic dziwnego, że takie propozycje padają. Można z tego skorzystać lub nie. Może to czasami pomóc w karierze, tak jak to bywało w Hollywood, Marilyn Monroe nie wstawała z kolan robiąc laski różnym producentom - mówi Kasprzyk.

Jednak zdaniem gwiazdy polskiego kina, tak zbudowana kariera raczej nie ma szans przetrwać, zwłaszcza wówczas, gdy nie jest podparta prawdziwym talentem.