Tym, co nie spodobało się Krzysztofowi Ibiszowi, był fakt, iż obie aktorki przez przypadek przegapiły moment, w którym "Ida" otrzymała Oscara. Jak wyznała bowiem w jednym z wywiadów Agata Trzebuchowska, były właśnie w toalecie:
Poszłyśmy na korytarz do toalety, a później napić się wina i w tym momencie okazało się, że przydzielano nagrody w naszej kategorii, więc zostałyśmy na korytarzu i krzyczałyśmy przed telewizorem - wyznała odtwórczyni głównej roli w rozmowie z TVP Info.
I mimo, iż Agata Kulesza wyjaśniła, że to niefortunne przeoczenie wynikało z faktu, iż Oscar kategorii, w której konkurowała "Ida" został przyznany znacznie wcześniej, niż wynikało to z programu gali, Krzysztof Ibisz był zniesmaczony zachowaniem obu aktorek:
Ze zdumieniem przeczytałem, że nasze aktorki grające w "Idzie", dowiedziały się o Oscarze dla nich na korytarzu, bo właśnie , jak same stwierdziły " poszłyśmy do toalety, a później napić się wina". Rzeczywiście jest się czym chwalić.Pierwszy polski Oskar w historii, a panie w toalecie. Żałosne... - napisał na swoim Facebooku
W obronie aktorek stanęła jednak Karolina Korwin Piotrowska, która na swoim profilu napisała:
Uważam, ze należy je najpierw publicznie zbesztać, następnie, dla szczęścia ogółu- rozstrzelać. A co! Ludzie, nie macie problemów, nie potraficie się cieszyć, tak zwyczajnie, po ludzku? Juz tego nie umiecie???