W rozmowie z "Faktem", Strasburger wyjaśnił, że kobieta, z którą jest widywany, to jego menadżerka

Reklama

Wiem, że wszyscy woleliby, żeby menadżer był brzydką i nieprzyjemną osobą w wieku podeszłym. A że akurat ta jest osobą młodą i dobrze wyglądającą, jest na moim fanpejdżu i pośredniczy we wszystkich moich zajęciach zawodowych, jest ze mną, bardzo się lubimy i nie patrzymy na siebie z nienawiścią – to rodzi cały czas plotki.

Prezenter nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do charakteru jego relacji z menadżerką

Nasza znajomość nie jest wynikiem faktu, że jesteśmy parą, która nagle zarzuca świat swoim romansem czy czymś takim. Nie ma czegoś takiego, jest to związek związany z naszą pracą. Lubimy się i tyle. Nie ma żadnej nowej miłości, nie ma szałów. Jak kiedyś coś takiego się w moim życiu stanie i ktoś taki się pojawi, to dam znać. - zapewnił gospodarz "Familiady".

Przypomnijmy, iż w 2014 roku, po długiej walce z chorobą, zmarła ukochana żona Karola Strasburgera. Prezenter długo dochodził do siebie po tej stracie i jak widać, wbrew temu co sugerowały tabloidy, nie znalazł pocieszenia w ramionach innej kobiety.