Kiedy Kazimierz Marcinkiewicz związał się z dużo młodszą od siebie Isabel, czuł się ojcowsko spełniony, bowiem z byłą żoną ma czwórkę dzieci. Isabel jednak zaczęła marzyć o własnym potomstwie i zaczęła coraz mocniej wymuszać na mężu powiększenie rodziny.
Jak twierdzą jej znajomi na łamach "Na Żywo", to właśnie brak porozumienia w kwestii dzieci był tym, co zniszczyło małżeństwo Marcinkiewiczów:
Przestał poświęcać jej czas, stawał się coraz bardziej chłodny. Isabel liczyła na to, że wspólne dziecko scementuje ich związek. Była zdeterminowana. Ale on nie chciał o tym słyszeć. - twierdzą przyjaciele pani Marcinkiewicz.
Ponoć zmęczony naciskami żony Kazimierz, zaczął coraz więcej czasu spędzać poza domem. W końcu spakował walizki i wyprowadził się od żony. Ta zaś postanowiła zemścić się na mężu, niszcząc go za pośrednictwem tabloidów.