Jarosław Kret ma za sobą kilka nieudanych związków, dlatego plotki o kolejnym kryzysie, tym razem w relacji z Beatą Tadlą, były wodą na młyn dla wszystkich tych, którzy nie wierzyli, że tym razem prezenter się ustatkuje.

Reklama

Doniesienia mówiące o tym, że Kret znudził się już Tadlą i zaczyna wycofywać się z tego związku, w końcu postanowił skomentować sam zainteresowany. W rozmowie z tygodnikiem "Flesz" stanowczo zaprzeczył, jakoby on i Beata przeżywali jakikolwiek kryzys:

Gdyby wszyscy tak się kochali jak my, to świat byłby spokojniejszy i z pewnością lepszy, a tabloidy by padły. - zapewnił.

Czyżbyśmy zatem mogli spodziewać się rychłych doniesień o ślubie?