Komentarz Cezarego Pazury na temat Karoliny Korwin Piotrowskiej był nie tylko obraźliwy, ale i mocno niesprawiedliwy. Aktor zarzucił dziennikarce między innymi próbę zniszczenia jego kariery, a co za tym idzie, rodziny którą utrzymuje, podczas gdy Korwin Piotrowska zawsze bardzo pochlebnie wyrażała się na temat aktorskiego talentu Pazury.

Reklama

>>>Czytaj więcej: Pazura ostro atakuje kolejną dziennikarkę: Nie stworzyła nic oprócz smrodu

Epitety, jakich gwiazdor użył w swojej wypowiedzi, wystarczyły, by pozwać go o znieważenie. Karolina Korwin Piotrowska, postanowiła jednak odpowiedzieć Pazurze w zupełnie inny sposób:

Pewien były gwiazdor poświęcił mi długi wpis na Facebooku. To smutne, że kariery się tak kończą. Najpierw występami dla emerytów zachęcającymi do kupna drogich garnków, a potem ordynarnym i nieprawdziwym wpisem w internecie. Zamiast jednak dawać sprawę do sądu, choćby na podstawie art. 216 k.k, proszę o adres, na który mogę mu przysłać moją książkę, pt. "Ćwiartka raz". Wbrew temu, co ów pan stwierdził, nie jest ona zbiorem plot ze śmietnika, a jej fani są umazani w gównie, jak poetycko raczył napisać, obrażając kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy ją kupili. Żeby ją dokładnie przeczytał i więcej nie ośmieszał już siebie ani rodziny, której - jak twierdzi - broni i którą tak kocha.- napisała dziennikarka w swoim felietonie oblikowanym na łamach "Wprost"