W programie "Kobiecym Okiem", Bogusław Linda został zapytany o to, czy nie przeraża go, co płaszczykiem patriotyzmu, dzieje się na ulicach Warszawy 11 listopada:
Nasz patriotyzm i katolicyzm trochę mnie przeraża. My jesteśmy zniszczonym narodem przez wojnę, przez powstanie warszawskie, przez to, że przez 200 lat bez przerwy traciliśmy inteligencję. Myślę, że tyle samo czasu potrwa odbudowywanie tego kręgosłupa moralnego. Jeśli politycy łaskawie pozwolą i pomogę tej biednej naszej kulturze, to może szybciej. - odparł aktor dodając, że wzorem w kwestii doceniania i szanowania sztuk i kultury są dla niego Francuzi:
Z zawiścią patrzę na Francję, gdzie kultura jest podstawą, jest dotowana, mają na nią olbrzymie pieniądze, my przy nich jesteśmy bastardami, sami walczymy o to, żeby coś zrobić
Linda wyznał również, że w Polsce nie ma poczucia bezpieczeństwa:
Boimy się zawsze utraty poczucia bezpieczeństwa, tego że coś się może zdarzyć, a w tym naszym pieprzonym kraju, ja nie mam tego poczucia, że będę miał za co przeżyć i utrzymać rodzinę. Mimo, że zrobiłem 50 filmów, które weszły gdzieś w kanon filmowy, ja nie mam z tego nic.
Linda przyznał, że zdecydował się na wystąpienie w serialu oraz reklamie Geriavitu dla pieniędzy:
Ja się tego nie wstydzę. Uważam, że po to się zrobiło nazwisko, żeby z niego w pewnym momencie czerpać zyski.
Komentarze (254)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDziwne.
To po co ich tulu zawsze lezie tam, gdzie żyją ludzie, o których nie mają dobrego zdania. Dwa poprzednie narody dosyć słabo na tym wyszły. Marzeniem szechtera i reszty braci starszych jest abyśmy podzielili POdobny los.
Porzućcie nadzieję. Udało wam się z Kannanejczykami, udaje z Palestyńczykami ale z nami wam się nie uda.
Katolicyzm, patriotyzm,... My Polacy się tego nie wstydzimy. Uważamy, że po to zrobiliśmy sobie państwo i kraj, żeby z niego w pewnym momencie czerpać zyski samemu".
Ty Linda możesz przecież zarabiać dużo więcej tam, gdzie ani katolicyzmu ani patriotyzmu nie ma.
niech Pan stad spada.Nikt Pana tu nie trzyma,droga wolna.
ot kto to?