W wywiadzie udzielonym "Grazii", Dorota Wellman wyznała, że choć sama nie zrezygnowała z pracy zawodowej, podziwia kobiety, które poświęciły się opiece nad domem i rodziną.

Szanuję i uwielbiam kury domowe. Uważam, że to ciężka , ale fajna praca. Sprzątanie, ogarnianie, gotowanie, siedzenie w domu i czekanie, aż wrócą moi mężczyźni, jest przyjemnością.

Reklama

Prezenterka przyznała jednak, że choć pracuje, dba o ciepło domowego ogniska:

Codziennie gotuję inny obiad. Choćby to miała być kasza gryczana z pieczarkami. Nie wyobrażam sobie inaczej, bo wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do domowego jedzenia i je lubimy. A mnie to też organizuje.

Wellman szczerze powiedziała także, jakie ma wymagania wobec przyszłej synowej:

Chciałabym, żeby żona mojego syna umiała gotować, a jeśli nie będzie umiała, to ja ją tego nauczę. Proste.