Do zdarzenia doszło wczoraj rano na jednej z warszawskich ulic. Jadąca swoim porsche celebrytka uderzyła w inny samochód. Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał. Kiedy na miejsce dotarła policja, okazało się, że aktorka miała 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Liszowska postanowiła przeprosić wszystkich zachowanie. W specjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów napisała:
Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu, może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje, i uważa, że wszystko jest w porządku, jest w dużym błędzie. Ja ten straszny błąd popełniłam. Nie szukam żadnych usprawiedliwień, bo w takiej sytuacji ich po prostu nie ma. To, co się wydarzyło jest naganne. Nie znajduję słów, aby wyrazić, jak bardzo jest mi przykro, i jak bardzo przepraszam. To moja lekcja na całe życie, której z pokorą poniosę konsekwencje i wyciągnę wnioski. Mam nadzieję, że inni, za moim przykładem, również je wyciągną i nie popełnią nigdy tak drastycznego błędu. Przepraszam wszystkich z całego serca.
Joanna Liszowska
Czy przyznanie się do winy i okazanie skruchy, pomoże celebrytce choć trochę uratować mocno nadszarpnięty wizerunek?