Zdaniem modelki bowiem, prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu może świadczyć tylko o dwóch rzeczach, alkoholizmie, bądź głupocie:

Ja nie jestem od tego, żeby radzić. Ja z całą pewnością obserwuję to i ze zgrozą czytam, jak inne osoby popierając ją mówią, że każdemu się to zdarza. Nie, to się nie ma prawa zdarzyć. Mi się zdarzyło i bardzo tego żałuję. Zastanawiając się nad tym, doszłam do wniosku, że jeżeli jest się osobą inteligentną, na pewnym poziomie, na jakim jest Joasia, to niestety, albo jest głupia, albo ma problem z alkoholem. Jeśli ma, to powinna coś z tym zrobić. - powiedziała w rozmowie z pudelek.pl

Reklama

Dalej Felicjańska twierdzi, że Liszowska wciąż ma szansę wykorzystać swój błąd i przekuć go w coś pozytywnego:

Wiem jedno, każda trudna sytuacja może być motorem do czegoś lepszego. Każda trudna sytuacja po czasie okazuje się tą najważniejszą, która może nas pogrążyć, albo wywindować. Tak więc życzę jej jak najlepiej.