Prowadzi restaurację, która jako pierwsza w Polsce otrzymała prestiżową gwiazdkę Michelina i jest gwiazdą naszej edycji "Hell's Kitchen". To wystarczy, by na swojej popularności zarabiał krocie. Jak twierdzi "Fakt", Amaro ma tego świadomość i bardzo wysoko wycenia swoją pracę:

Reklama

Wojtek ciężko i dużo pracuje. Poza prowadzeniem restauracji i występami w telewizji zdarza mu się wziąć udział w pokazach gotowania. 45-minutową prezentację wycenia na 50 tys. złotych – zdradza znajoma Amaro.

Restaurator jednak dość rzadko decyduje się na tego typu chałtury:

Wojtek zdaje sobie sprawę, że jego nazwisko ma wyrobioną markę, dlatego tak się ceni. Ale choć nie wzbrania się przed takimi zleceniami, to ze względu na pozostałe obowiązki zawodowe stara się ich też nie brać zbyt dużo – dodaje informator tabloidu.