Okazuje się, że tym, co znów zbliżyło obie celebrytki, było macierzyństwo. Kasia jako pierwsza została mamą, dzięki emu mogła służyć koleżance radą i pomocą, gdy i ona spodziewała się pierwszego dziecka. Jak twierdzi magazyn "Świat i Ludzie", Mucha jest pełna podziwu dla Cichopek i traktuje ją jako autorytet w kwestii wychowania dzieci:
la Anki to właśnie Kasia stała się wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o zajmowanie się dziećmi i podejście do macierzyństwa. Jej wielkie zaangażowanie w sprawy rodziny doceniła, kiedy sama została mamą. Docenia też fakt, że przyjaciółka nigdy nie odwróciła się od niej. Zawsze starała się ją tłumaczyć i twierdziła, że do macierzyństwa trzeba dorosnąć, a wtedy świat się zmienia. - wyjaśnia informator magazynu.