Rozstanie Herbuś i Herde przebiegło w atmosferze skandalu, okazało się bowiem, że managerka została zwolniona przez kilka gwiazd jednocześnie po tym, jak zorientowały się, że są przez nią oszukiwane. Edyta Herbuś niechętnie komentowała całą sprawę, bowiem akurat ją, ze skompromitowaną managerką łączyły nie tylko kwestie zawodowe, ale i bliska relacja przyjacielska.

Reklama

Teraz, zapytana przez "Fakt", jak od tego czasu radzi sobie bez agentki, celebrytka odparła:

Dobrze mi się żyje. Wsparcie dostaję z innych źródeł, kiedy go potrzebuję. Bez agenta pracuje się na pewno inaczej, ale cenię sobie ten bezpośredni kontakt z mediami i dziennikarzami. Czasem mam wrażenie, że dopiero teraz mamy okazję się poznać i niektórzy wydają się mocno zaskoczeni. Ja też zmieniłam stosunek do pewnych rzeczy. Nie spodziewam się już ataku i myślę, że to dobra zmiana. Proszę trzymać za mnie kciuki. :)