Agata Buzek nie buduje swojej kariery na skandalach i obecności w plotkarskich mediach. Dla niej najważniejsze jest aktorstwo i ciekawe role, a nie pozowanie fotoreporterom w najmodniejszych stylizacjach. Niechęć do promowania się na ściankach, nie raz już przysporzyła jej negatywnych artykułów na plotkarskich portalach, które z lubością wytykały jej źle dobrane sukienki, czy buty nieodpowiednie do okazji. W najnowszym wywiadzie udzielonym magazynowi "Pani", Buzek wyjaśnia, dlaczego tak bardzo stroni od tego, co dla wielu jej koleżanek po fachu, stanowi cały sens bycia gwiazdą kina:
Ścianka to inny temat. Nie łączę tego, mówiąc górnolotnie, ze sztuką. To jest dość poniżające i denerwujące, że ludzi aż tak bardzo interesuje moja torebka. Jakie znaczenie ma to, ile kosztowała? I to, jak ona wygląda? A szlag was trafił! Taką miałam pod ręką, taką akurat wzięłam i do tego mam buty na płaskim obcasie, bo tak mi wygodnie – powiedziała Buzek.
Aktorka dodała także, że rozumie, iż w jej zawód wpisane jest chociażby promowanie filmów, które wiąże się z pozowaniem na ściankach. Dla niej jednak, nie jest to sens sam w sobie:
Oczywiście można powiedzieć, że im częściej staje się na ściankach, im więcej występuje w telewizji, tym bardziej człowiek czuje się niezbędny. Tylko że ja nie byłabym usatysfakcjonowana i spełniona, gdybym wyłącznie dzięki takim zabiegom czuła sens – dodała aktorka.
Komentarze (5)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMOŻE JEST I PANI WYBITNĄ AKTORKĄ FILMOWO-TEATRALNĄ BO TAKIE
TEŻ SĄ POTRZEBNE. NATOMIAST JAK PANI SIEBIE BY WIDZIDZIAŁA W SESJI ROZBIERANEJ JAKIEGOS SZMATŁAWCA.OBAWIAM SIĘ IŻ BY BYŁ TO OBCIACH I SKANDAL TOWARZYSKI. GDYBY BYŁA PANI ZGRABNA TAKA JAK np. DODA /której nie cierpię/ TO TEŻ BY SIE PANI OPARŁA SZMATŁAWCOM, KTÓRE ZA WIELKIE PIENIĄDZE BY CHCIAŁY POPRAWIĆ
SWOJĄ CZYTNOŚĆ PISMA. DOBRZE,ŻE PANI WIARA NIE POZWALA BYĆ OSOBĄ DWULICOWĄ TO SIĘ CHWALI. MÓWIĄ JEDNAK,ŻE KAŻDY JEST PRZEKUPNY TYLKO ZALEŻY ZA JAKĄ KASĘ.