W swoim najnowszym wywiadzie, Dorota Wellman stwierdza jednak, że to nie Adamek jest winny tej farsie. Dziennikarka zapewnia, że szanuje go jako sportowca i jest pełna podziwu dla jego osiągnięć:

Tomka bardzo szanuję. Wielokrotnie robiłam z nim wywiady. Jest wyjątkowym sportowcem, twardym facetem z Podhala, wiernym swojej wierze i zasadom. Nigdy jednak Adamek święty nie był i nie jest. Gdyby szkolił młodzież i pokazywał jej, jak zostać wybitnym sportowcem o światowej renomie, byłoby super. Ale jeśli rwie się do polityki, a nie ma o tym zielonego pojęcia, w życiu na niego nie zagłosuję. - powiedziała w rozmowie z "Party".

Reklama

Wellman nie ma wątpliwości co do tego, kto odpowiada za kompromitację boksera. Jej zdaniem, Tomasz Adamek został wykorzystany i wystawiony na pośmiewisko, a kiedy okazało się, że nie radzi sobie w polityce, bez skrupułów porzucony przez wyrachowanych polityków:

Tym, co było najbardziej bolesne i co pozostawiło we mnie gorycz po tej rozmowie, to świadomość, że niecni politycy, jak Kurski i Ziobro, wykorzystują takiego człowieka i świetnie nim manipulują. Potem wyrzucą go jak zmiętą kartkę papieru, niszcząc mu reputację, nazwisko i jego osiągnięcia. Adamek wiele stracił w oczach widzów.

Zgadzacie się z opinią Doroty Wellman?