W rozmowie z magazynem "Gwiazdy", Resich-Modlińska wyznała, że atrakcyjny wygląd bywał dla niej przeszkodą w karierze zawodowej:

Pewien szkoleniowiec był dla mnie okropny. Kiedy go zapytałam, dlaczego akurat mnie tak wyróżniał, odpowiedział: A bo wam ładnym to jest ze wszystkim lepiej. Odczułam wtedy na własnej skórze dyskryminację za urodę. Zawsze byłam skromnie ubrana, raczej bardzo się wyciszałam. Tylko mi ta twarz zawsze zostawała. Cóż mogę zrobić? Do tej pory absolutnie żadnej kokieterii nie stosuję. Kiedyś jednak udało mi się sprawić, że trudny rozmówca nagle się przede mną otworzył. Najpierw się zdziwiłam, a potem zapytałam producenta programu, Macieja Strzembosza, jak to się stało. Jak zobaczył taką ładną twarz, inteligentnie mówiącą osobę, to po prostu zdębiał.

Reklama

Uroda Alicji Resich-Modlińskiej spodobała się także twórcom "Playboya". Prezenterka pojawiła się na okładce jednego z numerów tego magazynu. Niestety czytelnicy, którzy liczyli na rozbieraną sesję gwiazdy telewizji, poczuli się mocno rozczarowani:

Playboy nigdy nie zaproponował mi rozbieranej sesji. Z tego, co wiem, numer ze mną genialnie się sprzedał! Bo wszyscy spodziewali się, że w środku jest moja naga sesja.

Współczujecie Alicji Resich-Modlińskiej problemów, jakich przysparzała jej nieprzeciętna uroda?