Z najnowszych doniesień "Faktu" wynika, że teraz Huberta Urbańskiego czeka kolejny cios. Jego była żona, Julia Chmielnik doszła ponoć do wniosku, że kondycja psychiczna Urbańskiego sprawia, iż nie powinien opiekować się ich córkami:
Julia uważa, że Hubert jest niestabilny emocjonalnie. Kazała mu się ogarnąć, jeżeli chce widzieć dzieci, bo brak pracy i rozwód zniszczył go jako człowieka. Ostatnio bardzo dużo np. przesiaduje na mieście, gdzie potrafi godzinami gapić się tępo przed siebie, jakby miał depresję – mówi informator tabloidu.
Julia Chmielnik rozważa ponoć złożenie wniosku do sądu o przyznanie jej wyłącznej opieki nad córkami.