Annę Czartoryską dość regularnie można spotkać na branżowych bankietach. Aktorka nie stroni także od okładek w kolorowych magazynach oraz udzielania im wywiadów, w których choć stroni od intymnych zwierzeń, chętnie wypowiada się na przeróżne tematy. W rozmowie z magazynem "Party" wyznała jednak, że bycie celebrytą nie sprzyja dokonaniom artystycznym:

Reklama

Bycie celebrytą jest moim zdaniem obciachem. Świat artystyczny coraz częściej odżegnuje się od celebrytów. Oczywiście zdarza się, że flirtuje z nimi, gdy celebryci są mu potrzebni do działań promocyjnych, ale na tym kończy się ten mezalians. Bo media zazwyczaj stawiają warunek: chętnie napiszemy o twoim filmie, pod warunkiem, że wystąpisz na okładce z mężem lub teściową - wyznaje w rozmowie z "Party".

Czartoryska pożaliła się także na trudny los celebrytów:

Istnieje społeczne przyzwolenie na internetowy hejt, uważa się go za skutek uboczny wolności słowa, a przecież znane są przypadki, że doprowadził on ludzi do samobójstwa! Wyzywanie ludzi, i to nie tylko celebrytów, od najgorszych jest zjawiskiem, z którym powinno się coś zrobić. Ludzie myślą, że znane osoby czerpią same korzyści z popularności, ale tak naprawdę płacą też za nią bardzo wysoką cenę.