W przeciwieństwie do Anety Zając, która konsekwentnie milczy na temat swojej prywatności, Mikołaj Krawczyk chętnie udziela wywiadów i zamieszcza wpisy na portalach społecznościowych, w których skarży się na matkę swoich dzieci. Ostatnio na Facebooku żalił się, że Aneta uniemożliwiła mu spędzenie Świąt z synami. Atakował także byłą partnerkę za to, że nie chciała pozywać tabloidów za publikacje dotyczące ich synów.

Reklama

Jak twierdzi magazyn "Show", relacje między Krawczykiem i Zając wciąż są bardzo napięte i oboje są zdecydowani, by swoich racji dochodzić w sądzie. Aneta chce ponoć pozwać Mikołaja o wyższe alimenty, ten zaś zamierza prosić sąd o pomoc w egzekwowaniu należnego mu czasu z dziećmi:

Dwa razy się zdarzyło, że matka wyjechała akurat, kiedy przyszedł czas odwiedzin. Mój klient miał prawo poprosić o odebranie tych należnych mu godzin. Jeżeli matka dzieci mojego klienta będzie się uchylać od postanowień sądu, sąd ma możliwość ustanowienia kuratora. Może też być nałożona grzywna, którą będzie mógł egzekwować komornik - informuje w rozmowie z "Show" Hanna Szarejko, adwokat Mikołaja Krawczyka.

Bez wątpienia sytuacja w tej rodzinie jest bardzo skomplikowana i towarzyszy jej wiele negatywnych emocji. Pytanie tylko, czy roztrząsanie tego na portalach społecznościowych i w kolorowej prasie, pomoże w załagodzeniu sytuacji?