Małgorzacie Herde, która zajmuje się sprawami Edyty Herbuś, bardzo nie spodobał się odcinek "Na językach", w którym pokazano, jakie prezenty dostają na imprezach celebryci. Menadżerka stwierdziła, że program Agnieszki Szulim jest bez sensu, a jego jedyny cel to podsycanie niechęci wobec gwiazd.

Reklama

Ostatnio w rozmowie z "Viva!" ponownie poruszyła ten temat:

Wygląda na to, że prowadzącej i ekipie jej ekspertów zależy tylko na krytyce show biznesu, w którym też egzystują. Agnieszkę zawsze uważałam za bardzo inteligentną i bystrą dziennikarkę. Pamiętam ją z telewizji śniadaniowej jako skromną dziewczynę.

Zdaniem Herde, Szulim zupełnie zmieniła się po przejściu z Telewizji Polskiej do TVN-u:

Po przejściu do TVN-u dostrzegam dużą zmianę. Stała się kontrowersyjną w swoich wypowiedziach i żądna sensacji. Być może to jej pomysł na wizerunek, ale mam wrażenie, że nie myśli, co będzie za rok, kiedy formuła „Na Językach" się wyczerpie.

Dostrzegacie zmianę, o której mówi Małgorzata Herde?