Jak podaje portal plotek.pl, Agnieszka Orzechowska, znana z tego, iż sama okrzyknęła się "dziewczyną Radka Majdana", a następnie "polską Angeliną Jolie", zjawiła się wczoraj na uroczystym bankiecie w restauracji The Harvest. Nieco zapomnianej już celebrytce nie przeszkadzał fakt, iż nie została na imprezę zaproszona:

Reklama

Orzechowska była na kolacji w lokalu obok restauracji The Harvest. Gdy zobaczyła, że coś się dzieje, przybiegła natychmiast. Nie miała zaproszenia na imprezę, to jej jednak nie przeszkadzało. Wtargnęła do lokalu i pozowała na ściance. - relacjonuje informator Plotka.

Kiedy ochrona próbowała zainterweniować w kwestii nieproszonego gościa, Orzechowska zastosowała dość prosty patent:

Wszyscy obecni byli zażenowani jej zachowaniem. Gdy ochrona chciała ją wyprosić, udawała, że nie słyszy.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Agnieszka Orzechowska zjawiła się na imprezie, na którą nie była zaproszona. Celebrytka podobnego fortelu chciała użyć podczas uroczystej premiery filmu "Pokłosie". Wówczas jednak ochrona kazała jej opuścić salę kinową.

Czy tak desperackie próby lansowania się w show biznesie pozwolą Agnieszce Orzechowskiej zostać gwiazdą?