Zaraz po wypadku, do którego doszło na drodze do Zamościa, Rosati została przewieziona do szpitala z kontuzją nogi. Aktorka na własne życzenie jednak szybko została wypisana do domu.
Tymczasem jak podaje "Fakt", gwiazda musiała wrócić do szpitala, bowiem uraz okazał się poważniejszy, niż to się z początku wydawało. Aktorkę czeka ponoć kilkumiesięczna rehabilitacja:
To poważny uraz. Weronikę czeka długa rehabilitacja. To nie jest zwykłe zwichnięcie, tylko poważny uraz. Weronikę czeka długa rehabilitacja – zdradza "Faktowi" znajomy aktorki.
Weroniką opiekują się ponoć jej rodzice, Teresa i Dariusz Rosati. O stan zdrowia aktorki martwi się także Piotr Adamczyk, który tej feralnej nocy, siedział za kierownicą.