Magda Gessler sprawia wrażenie osoby bardzo przebojowej i pewnej siebie. Okazuje się jednak, że gwiazda telewizji nie ma świadomości tego, jak dużą popularnością cieszy się w polskim show biznesie:

W ogóle nie czuję się gwiazdą. Nie bywam na salonach, bo po prostu nie mam na to czasu. Mój grafik jest bardzo zajęty. (...) To że jestem gwiazdą i że ludzie o mnie piszą, jest trochę obok tego, co mnie naprawdę w życiu interesuje. Nigdy nie pchałam się do telewizji, to czysty przypadek. - powiedziała restauratorka w rozmowie z plejada.pl

Reklama

Gessler wyznała jednak, że zdaje sobie sprawę z faktu, iż jej program "Kuchenne rewolucje" wciąż jest chętnie oglądany przez widzów:

Wydaję mi się, że źródłem sukcesu jest fakt, że Polacy lubią prawdę. Prawda pokazywana w „Kuchennych rewolucjach” bywa agresywna i gorzka. Mam w końcu tylko cztery dni, żeby dać uczestnikom prawdziwą szansę na zmianę. „Pacjenci”, z którymi się stykam w programie, to bardzo często ciężkie przypadki. Czuję się jak lekarz walczący z ciężką grypą. To co robię, jest moją prawdziwą niekłamaną pasją. Naprawdę chciałabym, żeby wszystkie restauracje w Polsce odnosiły sukcesy. Każdą rewolucję projektuję tak, jak bym pracowała nad własną restauracją, wkładam w nią całe serce.

Restauratorka powiedziała także, że bardzo ceni sobie swoich fanów, a kontakt z nimi za pośrednictwem portalu Facebook to dla niej cenne źródło informacji zwrotnej na temat jej pracy:

Bardzo go sobie cenię. Uwielbiam młodych ludzi, którymi otaczam się również w pracy. To z takimi kreatywnymi osobami tworzę "Kuchenne rewolucje". Poza tym zawsze staram się traktować ludzi poważnie, szanować ich czas. Cieszy mnie zaangażowanie, pasja i ciekawość moich fanów. Poza tym w kontaktach międzyludzkich ważne jest, by umieć przyznać się do błędu. Ludzie nie lubią fałszywości. Grupa prawie 300000 osób to już jest duże, szalenie opiniotwórcze grono, które pomaga mi w pracy i z którym naprawdę się liczę. - powiedziała Magda Gessler w wywiadzie dla plejada.pl