W plotkarskiej prasie można znaleźć dwa różne powody rozstania Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego. Jedne źródła mówią o tym, że to reżyser postanowił kilka miesięcy temu zakończyć związek, ponieważ ukochana wywierała na nim coraz większą presję o małżeństwo i dzieci. Druga wersja mówi zaś, że o rozstaniu zadecydowała Edyta, która w pewnym momencie straciła pewność, że chce dalej układać sobie życie u boku Mariusza. Tę wersję potwierdza znajoma Herbuś, która na łamach "Flesza" zapewnia, iż rozłąka pozwoliła tancerce zrozumieć, że Treliński jest mężczyzną jej życia:

Reklama

Oni nie mogą bez siebie żyć! Kilkumiesięczna przerwa im to uświadomiła I tak ciągle się spotykali i do siebie dzwonili. Teraz są sobą zauroczeni jeszcze bardziej niż dwa lata temu. - zapewnia koleżanka Edyty we "Fleszu".

Jak sądzicie, czy tym razem związek Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego potrwa dłużej? A może tancerce faktycznie uda się nakłonić reżysera na małżeństwo?