Anna Przybylska ma zaledwie 35 lat wciąż wygląda pięknie. Mimo tego, w rozmowie z magazynem "Glamoure", gwiazda przyznała, że lęka się o to, jak z jej urodą obejdzie się czas:
Wiem, że uroda za chwilę przeminie. Nie wiem, jak długo jeszcze będę pracować. Chcę w odpowiednim momencie zejść ze sceny i robić rzeczy, o których kiedyś marzyłam. Boję się przemijania. Zawsze czułam lęk, przed tym, że będę się brzydko starzeć, ale myślałam, że potrafię się pogodzić z upływem czasu. Niestety mam z tym problem, nie potrafię pogodzić się ze starością i to mnie strasznie wkurza.
Aktorka wyjaśniła, także, że za jej lęki odpowiada w dużej mierze jej zawód oraz rozpowszechniony w mediach kult młodości
Przeraża mnie, że w dzisiejszych czasach skupiamy się na miałkich, nieważnych rzeczach. Że ludzi ocenia się po wyglądzie. Wiem, że jakiś plotkarski portal kiedyś będzie porównywać moje zdjęcia teraz i 10 lat temu. Świat, w którym żyjemy, jest pokręcony. Dlatego w pewnym momencie powiem "stop". - powiedziała Anna Przybylska.