Robert Kozyra przez wiele lat pełnił funkcję szefa Radia Zet. W tym czasie przyczynił się do wypromowania wielu polskich muzyków. Kozyra często występuje także w mediach jako krytyk. Zdarzało mu się krytykować największe gwiazdy rodzimej estrady takie, jak Edyta Górniak czy Doda.
Tym razem, Kozyra postanowił skomentować poczynania debiutantek. W rozmowie z afterparty.pl, juror "Mam talent" skrytykował Ewelinę Lisowską i Melę Koteluk:
Nie zachwycam się np. Melą Koteluk, którą ostatnio wszyscy chwalą. Wydaję mi się, że jest przeciętna. Myślę, że już mamy jedną Nosowską, więc po co nam druga, tym bardziej taką podróbkę. Jeśli chodzi o Ewelinę to jestem zdziwiony tym, że poszła w tę stronę, bo jest to dla mnie pop tego najniższego gatunku, właściwie na granicy z disco-polo. Kiedy przyszła do nas do programu to wydawało mi się, że ma charakter. A z tego co słyszałem w radiu to wokal jest słabo poprowadzony i jest to taki tandetny pop. Szkoda, bo być może mogłaby rozwinąć się w innym kierunku.
Zgadzacie się z tak surową opinią Roberta Kozyry?