Nie wierzę, żeby @premiertusk pisał o 2. urodzinach bloga swojej córki. To jest po prostu niemożliwe. Są chyba ważniejsze sprawy - piszą przeciwnicy dosyć intymnego wpisu Tuska.
Reklama
Na swoim Twitterze każdy ma chyba prawo pisać, co chce, prawda? - twierdzą obrońcy wpisu premiera.
Kasia Tusk, znana blogerka, umieściła dziś wpis z podziękowaniami dla wszystkich którzy przez ostatnie dwa lata wspomagali ją i bloga. Wśród "zasłużonych" umieściła również swojego tatę-premiera.
Komentarze (35)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKalisz!
Nie osmieszaj sie palancie i nie mow o swoich rzekomych marzeniach, przekonujac nas, ze byc moze "uda ci sie" zrealizowac je w blizej nieokreslonej PRZYSZLOSCI!
Miales setki okazji, zeby W PRZESZLOSCI ZAPOBIEC TEMU, CO OBSERWUJEMY DZISIAJ JAKO TOTALNE ZAWALENIE SIE SYSTEMU PARLAMENTARNEGO W POLSCE!
ALE NIE ZAPOBIEGLES!
Nie zapobiegles tej zapasci, nawet nie probowales, a wrecz sie do tej katastrofy przyczyniles, aktywnie uczestniczac w wielu "komisjach", ktore to wlasnie mialy na celu!!!
Wiec przyczyna obecnej sytuacji jest tylko jedna - nigdy normalne funkcjonowanie sejmu nie bylo ani twoim zamiarem, ani tym bardziej twoim marzeniem!
JESTES JEDNYM Z WIELU ZLODZIEI NASZYCH MARZEN O WOLNEJ I DEMOKRATYCZNEJ POLSCE!
Jestes wrednym spasionym na cudzej krzywdzie lajdakiem i oszustem, bo ani ja ani nikt inny nigdy nie widzielismy nikogo, kto by sie na wlasnej krzywdzie spasl tak jak ty!
Najlepszy jestes podobno w bardzo cienkich plasterkach, przekladany miazga z Tuska i Szejnfelda w charakterze musztardy i chrzanu!
Tak twierdza spece od przetworstwa miesnego!
A twoje resztki zostana zmielone na pulpety w sosie tatarskim!
Spadaj przykry typie i nie zapomnij uregulowac swoich zobowiazan finansowych, ktore zaciagnales wobec nas przez 12 lat kariery jako aparatczyk PZPR, 12 lat sprawowania mandatu paselskiego, 11 lat obijania sie o cudze lydki, platania sie w cudzych nogawkach i czerpania profitow z tytulu sprawowania rozmaitych fuch rzadowych i partyjnych! Z samych oficjalnych poborow uzbieralo sie tego (w przeliczeniu na dzisiejsze walory) grubo ponad 5 000 000 PLN, nie liczac szwindli, kombinacji i lapowek, darmowych poczestunkow i wreczonych ci koniakow!!!
Przez te 35 lat udowodniles nam wszystkim, ze jestes osobnikiem kompletnie nieprzydatnym i generalnie szkodliwym, ktorego utrzymanie jest niezwykle kosztowne!
Jesli przemnozysz te kwoty przez 560 - to oficjalnie samych tylko pensji i diet wyjdzie ponad 3 000 000 000 PLN, ktore musielismy wylozyc na te bande knurow, ktora tratuje nasze zyzne pola, przez co nic na nich nie rosnie tak jak dawniej!
A poniewaz wiekszosc z was to zlodzieje, a plenicie sie jak swinie - wiec utrzymanie tych tysiecy pazernych chleptaczy doprowadzilo nas na skraj bankructwa!
Nie probuj zaprzeczac i mydlic nam oczu przewracajac kaprawymi oczkami w parchatym ryju!
Zajmujesz za duzo miejsca i wypierasz z przestrzeni publicznej nie tylko powietrze, ale wypierasz wielu uczciwych ludzi, ktorzy - majac na uwadze nasze dobro wspolne i polska racje stanu - mogliby przyniesc Polsce wiele pozytku!
Ty przynosisz jedynie znany Polakom od prawie tysiaca lat pozydek!
W specjalnej reklamie telewizyjnej, stojąc na tle holu wydziału biologii Uniwersytetu Gdańskiego, zachwyca się tym i innymi podobnymi miejscami, dzięki którym „marzenia się spełniają”. Opowiada o nowych dworcach, lotniskach, drogach, których budowa stała się możliwa dzięki temu, że Polacy opowiedzieli się za Europą. A za czym mielibyśmy się opowiedzieć, można by zapytać. Chyba nie za Azją, skoro zawsze nie tylko byliśmy częścią Europy, ale także ją współtworzyliśmy.
Pięknie wspomniała o tym w polskim Sejmie w 1996 roku królowa Elżbieta II. Przypomniała utrzymujące się na przestrzeni wieków nasze wspólne kontakty dynastyczne, handlowe, polityczne i to, że jej daleki przodek, król Kanut, był siostrzeńcem naszego króla Bolesława Chrobrego, a „najsłynniejszy pretendent do brytyjskiego tronu Bonnie Prince Charlie urodził się z polskiej matki, wnuczki króla Jana Sobieskiego”. Ale Donaldowi Tuskowi chodziło oczywiście o Unię Europejską. To z jej szczytu powrócił niedawno w roli Midasa, który nawet tort zamienia w twardą walutę. Ale to tylko propaganda, gdyż polska wieś, jak wyliczył poseł Janusz Wojciechowski, otrzyma 7 mld euro mniej od tego, co ma dziś, i o 14 mld euro mniej od tego, co powinna mieć. Ale nic się nie stało, porażkę zamieniono w sukces, dzięki czemu nadal można rozdzielać obietnice pieniędzy, i to nawet zgodnie z oczekiwaniami zwykłych obywateli, w których opinie i rady zamierza się wsłuchiwać premier, jeżdżąc „tuskobusem” po Polsce. Jest to tak uczciwe, jak jego zapewnienie o istocie Unii Europejskiej: „Jedne państwa oddają dobrowolnie innym państwom swoje pieniądze (…) i mówią: chcemy, żebyście dzięki temu byli tak bogaci jak my”. Premier Tusk wie oczywiście, że każda polska inwestycja, każde euro zostanie wydane dopiero po uzyskaniu zgody unijnych urzędników i wcześniejszym zapewnieniu własnego wkładu finansowego. Wie czy nie wie, że 1 euro unijnej pomocy to 60 centów zysku dla bogatych państw UE.
Nowa reklamówka Tuska, w której pada zapowiedź budowy sieci dróg, kolei, komunikacji miejskiej, inwestycji w opiekę zdrowotną, edukację, wsparcia finansowego małych i średnich przedsiębiorstw, a także zapowiedź… „szczególnego wsparcia dla rolników”, to czysty humbug. Słyszeliśmy to już sześć lat temu, przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku. Donald Tusk z tą samą wiarygodnością i aktorskim przejęciem informował wtedy o przygotowanych przez Platformę Obywatelską projektach wielu ustaw. Miały one zatrzymać emigrację zarobkową, zwolnić pracodawców zatrudniających młodych ludzi z opłat z podatku dochodowego, podatku od nieruchomości, środków transportu, składek emerytalno-rentowych. Zapowiedział też wtedy udzielanie preferencyjnych kredytów tym osobom, które chcą założyć własne firmy. Podał nawet, że reforma ta będzie kosztować budżet państwa 3 mld złotych.
Czy Donald Tusk sądzi, że Polacy nie mają w ogóle pamięci? Że da się im wcisnąć każdą ciemnotę, że powtarzanymi w kółko obietnicami uda się wygrać następne wybory? Nic z zapowiedzi sprzed 6 lat nie zostało zrealizowane, a dziś gospodarka jest w stanie znacznie gorszym niż wtedy. I taką opinię usłyszy Tusk na trasie swojego przejazdu, chyba że będzie to regularna ustawka, tzw. gospodarska wizyta u zwolenników Platformy.
http://www.youtube.com/watch?v=rM3_9E-2M68
http://www.nacjonalista.pl/2013/02/08/cnn-goldman-sachs-i-syjonistyczny-matrix-wladzy/
"Uważam, że tak idiotycznej monarchii w ogóle nie powinno być na świecie"
Ale wtedy jeszcze nie słyszałem o liberałach, o demokracji i o Tusku!
Ani o Kasi...
Z tego, co dzisiaj widze - wszystko na to wskazuje, ze monarchie radzą sobie najlepiej...
Więc tylko powtórzę:
"Uważam, że tak idiotycznej monarchii w ogóle nie powinno być na świecie"
Bo kiedyś to podobno też była monarchia...?
Czy oligarchia...? A może anarchia...? To ponoć takie nowomodne rodzaje monarchii...?
Różnie o tym ludzie gadają...
Nie znam się na tym ... nie jestem ani wykształcony, ani młody ...
Tyle tylko, że z dużego miasta...
A jak gdzieś zobaczycie obsrany portret Tuska - to cicho sza...
Najlepiej od razu wyślijcie na posterunek! Na wszelki wypadek przez kuriera!
Porządek musi być...
Ot byle płynąć z prądem, byle kasa i wadza była...
Stawia sie tym samym na poziomie czytelnikow rynsztokowych bibliotek, gdzie walaja sie zuzyte i zaczytane bilety komunikacji miejskiej z odpowiednim wydrukiem!
Ale - gdy sie wezmie jego dotychczasowe wypowiedzi i dokonania - to moze nie powinno to dziwic!? Kto z kim przestaje - takim sie staje - glosi ludowa madrosc! No i kazdy wybiera sobie srodowisko na takim poziomie, jaki mu najbardziej pasuje!
Teraz przeciez cale zycie sporej czesci tak zwanej "populacji", nawet intymne, przenioslo sie do sieci - to przecież takie ochywiste, niewinne, "naturalne" i przy tym niezwykle nowoczesne! Atmosfera cwierkania prawdziwie rodzinna - po prostu szczebiot - wszak wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną i nie mamy przed sobą żadnych sekretów!
Ale to wcale nie znaczy, że jesteśmy jakimiś tam prymitywnymi i wyzbytymi poczucia godności ekshibicjonistami - powiedzialby na zakonczenie premier, gdyby nie ten nieszczesny limit 140 znakow!!!
"blog" z serii o jedzeniu bezy dla neofitów, czyli wsi z miasta.
gdyby nie tatulo, mogłaby se POgwizdać na "blogu".
merdialna kreacja POdwórkowa, to wsio.