Jak podaje tygodnik "Życie na gorąco", zaraz po ślubie z Kamilą, Andrzej Łapicki sporządził testament, w którym swoje mieszkanie na Mokotowie zapisał młodszej o 60 lat żonie. Po śmierci aktora, media zgodnie ogłosiły, iż cały jego majątek odziedziczyła młodziutka wdowa. Kamila zaczęła nawet porządkować mieszkanie męża, w który prawdopodobnie zamierzała dalej mieszkać.
Jednak jak podaje tabloid, po odczytaniu testamentu, Kamila Łapicka wyprowadziła się z mieszkania męża. Powodem miały być zmiany w testamencie, których Łapicki dokonał tuż przed śmiercią, a o których nie poinformował swojej żony. W konsekwencji, większa część majątku aktora przypadła ponoć jego wnuczce oraz córce Zuzannie.
Jak czytamy w "Życiu na gorąco", powodem zmiany decyzji aktora miałyby problemy małżeńskie. Tabloid cytuje wypowiedzi sąsiadów państwa Łapickich, którzy twierdzą, że Kamila często krzyczała na męża. Osoby z bliskiego otoczenia pary sugerują ponoć, że Andrzej Łapicki, tuż przed śmiercią rozważał nawet rozwód z żoną.