- Bardzo długo się zastanawiam. Powiedziałabym nawet, że za długo. Czasami dochodzi nawet do tego, że nie mogę spać w nocy i denerwuję się, że nie potrafię podjąć decyzji. Reżyserzy muszą mieć wiele cierpliwości i czasu, bo zanim się zgodzę na jakąś rolę, mijają wieki. Najpierw wielokrotnie czytam scenariusz, a później przynajmniej trzy razy spotykam się z reżyserem, by poznać jego opinię - przyznała laureatka Oscara.
Takie zachowanie nie dotyczy jedynie jej pracy.
- Jest mi trudno określić, co będzie dla mnie dobre. Zastanawiam się nad głupotami parę dni, rozbijam je na części pierwsze i nie mogę dojść do żadnych wniosków - dodała.
Swoje dzieci 12-letnią Ava i 8-letniego Deacon, które wychowuje razem z byłym mężem Ryanem Phillippe, chciałaby ciągle rozpieszczać.
- Rozrzutna jestem tylko wtedy, gdy chodzi o moje dzieci. Najchętniej kupowałabym im rzeczy, o których wiem, że wcale ich nie potrzebują. W sklepie z zabawkami muszę się zawsze bardzo powstrzymywać i hamować - zaznaczyła Reese Witherspoon.