- Mam nadzieję, że nie zawiodę. Czuję wielką odpowiedzialność- powiedziała w rozmowie z dziennik.pl tuż po wygranej tegoroczny finał "Szansy na sukces".
Karolina Fryt, bo o niej mowa, w nagrodę znalazła się wśród tegorocznych artystów, którzy wystąpili podczas koncertu "Debiuty" na 60. KFPP w Opolu. W finale "Szansy na sukces" zaśpiewała jedną z piosenek Ewy Bem.
- To utwór, który raduje moją duszę - wyznała.
Droga muzyczna Karoliny zaczęła się, gdy miała 9 lat. Pojawiła się m.in. w programie "The Voice of Kids". - Jestem szczęśliwa, że tak to się toczy, że się nie kończy- mówi.
Zapytana o to, jaka muzyka gra w jej duszy, odpowiedziała, że poezja śpiewana, piosenka aktorska i musicalowa.
Czy kiedykolwiek miała chwile zwątpienia? - Parcie na szkło jednak się czasem przydaje, kiedy ma się przed sobą cel i chęci, by je osiągnąć i gdzieś dążyć. To na co dzień pomaga - wyznała. Co planuje dalej? Zobaczcie nasze WIDEO.