Podczas pierwszego dnia 60. KFPP w Opolu odbył się koncert "Od Opola do Opola".

Na scenie zaprezentowane zostały najważniejsze muzyczne wydarzenia z sześciu dekad festiwalu, a także wspomnienia o jego zmarłych gwiazdach. Koncert poprowadzili: Beata Chmielowska-Olech, Marek Sierocki i Tomasz Kammel. Podczas imprezy wystąpili m.in. Marina, Pectus, Gromee, Wanda i Banda, Zakopower, Lombard, Trubadurzy, Viki Gabor, Roxie Węgiel i Dominik Dudek.

Reklama

Widzom większość tego, co zobaczyli i usłyszeli niestety nie przypadła do gustu. Na Twitterze trudno było szukać pozytywnych opinii.

Internauci o festiwalu w Opolu: Szczęsny z nerwów nawet przestał palić

Skład sklecą z tych, co jeszcze się zgadzają występować z TVP; Teraz będą Trubadurzy, czyli chałtura pana Lichtmana, który jako replacement zaangażował do składu syna Krzysztofa Krawczyka; Przyznać muszę, że rozczarował mnie trochę Festiwal w Opolu; Jeżeli nawet ja nie mogę patrzeć na ten dzisiejszy koncert w Opolu, to sobie wyobraźcie; Marek Sierocki na Eurowizji, Marek Sierocki na KFPP w Opolu, tu chała i tu chała; Nie da się tego oglądać - pisali ci, którzy obejrzeli koncert.

Do gustu internautom nie przypadł także występ Mariny.

Szczęsny z nerwów nawet przestał palić na mruczando Mariny Łuczenko. Bez rewelacji. Coś o "dniu gorącego lata" czy jakoś podobnie. Ale fajną ma sukienkę, dobry koncept zrobienia fali tiulu na piersiach, bardzo dobry efekt wizualny - napisał jeden z internautów.

Tak zdeprecjonować i sprowadzić do pozycji zwykłego gniotu Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu to mogła tylko ta władza i ta telewizja. No ale skoro rząd potrafił zaorać 60 lat tradycji ś.p. radiowej Trójki, to co się dziwić, że z Opola zrobili papkę najniższych lotów... - stwierdził inny.