Lidia Popiel przez wiele lat pracowała jako modelka, teraz zajmuje się fotografią. Żona Bogusława Lindy przyznaje, że dziś lubi siebie.
- Jestem swoją przyjaciółką a jak tu przyjaciół nie lubić? Ja bardzo lubię być sama ze sobą, zdobywać nowe umiejętności, odkrywać nowe światy – mówi.
Dodaje, że nigdy nie czuje się samotna. – Czuję, że to, co lubię najbardziej, co jest dla mnie bardzo ważne to ja sama a jak jestem pogodzona sama ze sobą i ze światem, to jestem w stanie logicznie myśleć – uważa Popiel.
Lidia Popiel o pięknie: Starałam się zdobyć ludzi nie urodą a tym kim jestem
Przyznaje jednak, że nie zawsze tak było a fakt, że była modelką i brylowała na salonach, nie sprawia, że kobieta czuje się piękna i cudowna.
- To tak nie działa. Byłam nieśmiałą osobą i myślę też, że ten procesy wychowawcze są tak trudne, były jeszcze trudniejsze, że o tę samoświadomość trzeba było zawalczyć. Trochę udawałam, że jestem piękną kobietą, trochę akceptowałam, ale starałam się zdobyć ludzi nie urodą a tym kim jestem – mówi.
Czy swoją córkę wychowuje w poczuciu samoakceptacji? Jak zdaniem Lidii Popiel zmieniły się kanony piękna na przestrzeni lat? Obejrzyjcie nasze WIDEO.