Wygląda na to, że Ewie Farnej całkiem nieźle udaje się łączyć rolę matki i żony z karierą muzyczną. 30-letnia artystka jest żoną Martina Chrobota, z którym wspólnie wychowuje dwoje dzieci, Artura i Ellę. Pomimo pełnienia obowiązków rodzinnych, artystka kontynuuje tworzenie muzyki, a niedawno podzieliła się z fanami radosną nowiną.
Ewa Farna współpracowała z Mery Spolsky
Na swoim koncie na Instagramie Ewa Farna ujawniła, że niedługo pojawi się jej najnowszy utwór pt. "Czeski film", który stworzyła wspólnie z Mery Spolsky. To bardzo osobisty kawałek, który opowiada historię samej artystki.
Frazeologia słów Czeski film wydawała mi się mega zabawnym połączeniem w moim kontekście. Utwór tym razem powstaje tylko w języku polskim, co jest u mnie nietypowe, wydając większość numerów w obu językach. Utwór powstał ze świetnymi artystami @meryspolsky, @kamilholden oraz Kubą Karasiem @ipnops, z czego się bardzo cieszę, bo bardzo chciałam z nimi popracować, lubię ich muzyczne zajawki i myślę, że nam szło w sumie bardzo gładko. Ten utwór to lekkie przeniesienie letniego chillu z Pragi prosto do uszu polskich słuchaczy. Enjoyyyy kochani - napisała Ewa Farna na Instagramie.
Reakcje fanów na tę zapowiedź były pełne entuzjazmu.
Przyjemna nuta; Złoto! Złoto! Złoto!; Piękna piosenka do śpiewania; Przesłuchane. Fajny lekki singiel, mówiący o prawdzie - pisali internauci w komentarzach.
Życie rodzinne Ewy Farnej
Ewa Farna doskonale radzi sobie z łączeniem życia rodzinnego z karierą wokalną. Doskonałym przykładem tego był jej występ na Sopot Festival w ubiegłym roku. Tam, między koncertami, artystka spędzała czas za kulisami z rodziną.
Ewa Farna rzadko dzieli się informacjami na temat swojego męża i dzieci w mediach społecznościowych. Artystka chroni swojej prywatności. Od czasu do czasu łamie jednak tę zasadę.
W jednym z wywiadów opowiedziała, jak Martin Chobot, pierwotnie członek jej zespołu i przyjaciel, stał się jej partnerem.
Martin zaczynał w tym zespole z wolnej stopy. Dopiero po kilku latach po różnych perypetiach się związaliśmy. Nie było to tak, że wzięłam go do zespołu, bo się w nim zakochałam. To przyszło dużo później - mówiła Farna dla "Grazii".