Już na studiach znalazła się w środowisku filmowej bohemy artystycznej, którą portretowała przez wiele kolejnych lat.
Fotografii Zofia Nasierowska, bo o niej mowa, uczyła się od swojego ojca, który prowadził zakład fotograficzny. Gdy miała 14 lat wygraław konkursie fotograficznym aparat, który towarzyszył jej przez całe życie i był jej ulubionym. Nawet nowinki techniczne, nie były w stanie go zastąpić.
Zofia Nasierowska fotografowała polskie gwiazdy
W Łodzi, gdzie studiowała na Wydziale Operatorskim, poznała wielu młodych, zdolnych m.in. Romana Polańskiego, Agnieszkę Osiecką, Jerzego Skolimowskiego, czy Janusza Majewskiego, który został także jej mężem. Fotografie portretowe, które wykonywała, robiły taką furorę, że nadmiar pracy o mały włos przeszkodziłby jej w ukończeniu studiów.
- Na ogół znałam moich modeli, właściwie znałam bardzo dobrze - wspominała Zofia Nasierowska w audycji Hanny Marii Gizy w Polskim Radiu. - Wiedziałam jacy są, jakie mają wady, zalety, jaki mają charakter prywatnie, na codzień a nie na pokaz dla innych. I było szalenie łatwe wyciągnąć charakter człowieka, bo są różne sztuczki, których się używa: albo komplementami wyciąga się tę urodę, albo zaczepną dyskusją na temat jego sztuki, wtedy on się staje agresywny, bo to zwłaszcza mężczyźni, i zawsze go poprowadziłam w taki nastrój, jaki chciałam z niego wyciągnąć. To bardzo pomaga, bo rozluźnia modela - tłumaczyła.
Przez 35 lat swojej zawodowej kariery wykonała wiele doskonałych, historycznych już portretów m.in. Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata, Beaty Tyszkiewicz, Krystyny Jandy, czy Ireny Santor. Prywatnie była żoną Janusza Majewskiego oraz matką Anny i Pawła. To z nim związała się Sonia Bohosiewicz.
Sonia Bohosiewicz była synową Zofii Nasierowskiej
Czy w swoich albumach aktorka ma zdjęcia w wykonaniu teściowej?
- Niestety nie mam, dlatego, że kiedy ja związałam się z byłym mężem, moja teściowa świętej pamięci Zofia Nasierowska już nie fotografowała - mówi.
Jej zdaniem nawet jeśli młodzi nie znają nazwiska tej słynnej fotografki, bez problemu rozpoznają zdjęcia, które wykonała. - Gdyby młode pokolenie zobaczyło te czarno-białe zdjęcia, te piękne zdjęcia, które ma wykonane większość aktorów i aktorek starszego pokolenia w Polsce, natychmiast rozpoznałoby te zdjęcia, bo one są w naszych głowach, znamy je. Pani Jandy, Dymnej, Kobuszewskiego, czy Holoubka - uważa Bohosiewicz.
Sonia Bohosiewicz o nieżyjącej teściowej: Cudna, ale zarazem bardzo silna
Aktorka, którą można oglądać ostatnio w filmie "Chłopi", który jest polskim kandydatem do Oscara, uważa, że zdjęcia wykonywane przez Nasierowską "były szczególne, dotkliwe".
- Wiem, że Zofia siedziała z tymi aktorami po kilka godzin, zanim zrobiła zdjęcie, sama ich charakteryzowała, czesała, ubierała, stylizowała. To było dobijanie się do tego, co kto ma w duszy. Dlatego te zdjęcia są takie, jakie są- mówi.
Jaka prywatnie była Zofia Nasierowska? - Cudna, cudna, ale zarazem bardzo silna - odpowiada Bohosiewicz.
Fotografka gwiazd zmarła 3 października 2011 roku. Zmagała się z rakiem mózgu.