Monika Goździalska to modelka i wicemiss konkursu Mrs. World, który jest odpowiednikiem Miss World dla mężatek. Celebrytka rozpoznawalność zyskała dzięki udziałowi w 3. edycji programu "Big Brother". Goździalska wzięła też udział w 1. edycji "MasterChefa" oraz gotowała w programie TVP "Dzień Dobry Polsko". Jest gwiazdą reality show Polsatu "The Real Housewives. Żony Warszawy". W 2023 r. ukazała się jej książka "Skandaliczne życie modelek", opowiadając o kulisach pracy kobiet w modelingu.

Reklama

Monika Goździalska przeżyła koszmar. "Smród alkoholu, obleśne gadki"

Celebrytka, która od pewnego czasu mieszka w Hiszpanii, ze względu na swoje obowiązki zawodowe sporo czasu spędza w podróżach. Nieraz korzysta przy tym również z usług tanich linii lotniczych. Ostatni lot okazał się jednak prawdziwym koszmarem, o czym Goździalska natychmiast poinformowała swoich fanów na Instagramie. Okazuje się, że wraz z celebrytką lecieli pijani mężczyźni.

- Jeden, który usiadł koło mnie, był już tak na********ny", że praktycznie usadzali go koledzy, żeby usiadł na miejscu – relacjonowała oburzona celebrytka.

Jak wynika z relacji Goździalskiej, panowie urządzili sobie na pokładzie samolotu prawdziwą balangę, nie zwracając w ogóle uwagi na współpasażerów.

- Panowie byli bardzo, bardzo głośni. Smród alkoholu, obleśne gadki na*******ch ludzi. Po prostu dramat. To nie są normalne rzeczy i to jest, k*wa, wstyd grzmiała na Instagramie Monika.

Oblali Goździalską w samolocie

Reklama

Gwiazda "żon Warszawy" podkreśla w relacji, że obsługa samolotu w ogóle nie zwracała uwagi na nieznośnych imprezowiczów. Kiedy celebrytka zwróciła się o pomoc do personelu, została zignorowana. Goździalska nie wytrzymała, gdy jeden z pijanych mężczyzn oblał jej spodnie z krążącej w towarzystwie butelki.

- Po czym wylali na podłogę alkohol, a pan steward co zrobił? Przecież widział, że takiej ilości alkoholu im nie sprzedał. Przyszedł i zaczął pomagać im to wycierać... – wspomina Goździalska.

Pozbawiona pomocy Monika Goździalska musiała dokończyć podróż w mokrych i śmierdzących alkoholem spodniach w towarzystwie hałaśliwej gromady. Celebrytka zapowiedziała jednak w swojej relacji, że "tak tego nie zostawi". Goździalska zamierza wnieść skargę do linii lotniczych.