Agata Kornhauser-Duda pełni funkcję pierwszej damy od sierpnia 2015 roku, czyli od początku prezydentury Andrzeja Dudy. Znana jest z tego, że nie udziela się medialnie i odrzuca zaproszenia od dziennikarzy. Ponadto unika komentowania kwestii związanych z edukacją, mimo że wcześniej pracowała jako nauczycielka. Katarzyna Kasia, którą od kilku lat możemy oglądać w "Szkle kontaktowym" na antenie stacji TVN24, nie ukrywa, że chciałaby się spotkać osobiście z Agatą Kornhauser-Dudą i zadać jej kilka pytań. Warto zaznaczyć, że dziennikarka, filozofka i autorka już wielokrotnie próbowała zaprosić pierwszą damę do udzielenia wywiadu. Niestety, Agata Kornhauser-Duda konsekwentnie odmawiała.

Reklama

Dziennikarka TVN24 ujawniła pytania, jakie chciałaby zadać prezydentowej

Niedawno, w wywiadzie z portalem "Plotek", Katarzyna Kasia ujawniła, jakie pytania chciałaby zadać Agacie Kornhauser-Dudzie, gdyby miała okazję się z nią spotkać.

Mam mnóstwo pytań do pani Agaty Dudy, ale nie słyszałam niestety nigdy żadnych odpowiedzi z ust obecnie panującej pierwszej damy. Zaczynając od kwestii związanych ze szkolnictwem. Pani prezydentowa jest przecież nauczycielką z zawodu. Mogłybyśmy o tym porozmawiać - powiedziałaKatarzyna Kasia w rozmowie z "Plotkiem".

Reklama
Reklama

Dodała, że Agata Duda wielokrotnie miała szansę się wypowiedzieć, ale nie chciała z niej skorzystać.

Nie bardzo sobie wyobrażam jednak rozmowę, w stylu, że ktoś mówi i pyta, a druga strona nie odpowiada. Wiele razy prosiliśmy o głos panią prezydentową. Czy to w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, czy innych spraw kobiet, parytetów, edukacji... Wiele razy prosiliśmy o głos, a to się nie zdarzało, by go zabierała - dodała Katarzyna Kasia.

Dziennikarka TVN24 uderza w Andrzeja Dudę

W dalszej części rozmowy Katarzyna Kasia poruszyła kwestię krytyki wyrażanej przez Andrzeja Dudę wobec filmu "Zielona granica" reżyserki Agnieszki Holland.

To nie jest pierwszy raz, kiedy jestem zadowolona z faktu, że nie głosowałam na tego prezydenta. To nie jest jego pierwsza kompromitująca wypowiedź. Pan prezydent by dobrze zrobił, jakby razem z małżonką obejrzeli ten film. Może coś by im w sercach drgnęło. Może przestaliby mówić takie rzeczy. Mają wielką władzę. (...) To bardzo ważne i jest mi przykro po ludzku, że osoba, która ma taki mandat, nie robi z niego dobrego użytku - powiedziała dziennikarka.