Maja Ostaszewska to jedna z czołowych polskich aktorek, która od dawna nie ogranicza się wyłącznie do aktorstwa. Angażuje się aktywnie w walkę o prawa kobiet oraz zaangażowana jest w istotne kwestie polityczno-społeczne. Publicznie wyraża swoje przekonania i wartości, wspierając mniejszości oraz stając w obronie słabszych. Nietrudno się domyślić, że jest często za to krytykowana, nie tylko w formie hejtu w internecie.

Reklama

Maja Ostaszewska straciła role przez swoje poglądy?

Niedawno Maja Ostaszewska pojawiła się na dwóch premierach filmów. Pierwsza z nich to komedia "Teściowie 2", a druga to "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland, który zdobył uznanie na Festiwalu Filmowym w Wenecji, otrzymując nagrodę od jury. W Polsce natomiast wywołał on spore kontrowersje o kontekście politycznym. Jednak wiele osób może się zastanawiać, czy uczestnictwo w filmach takich jak "Zielona granica" i otwarte wyrażanie swoich przekonań, jak robi to aktorka, nie wpływa negatywnie na jej karierę. W rozmowie z portalem "Jastrząb Post", aktorka przyznała, że nie chciałaby współpracować z mediami, które jej zdaniem promują nieetyczny przekaz.

Reklama

To nie jest tak, że ktoś odmówił mi roli, bo nie pukam po rolę. Tylko wiedziałam, że z tego powodu nie dostanę tych ról, ale nie ukrywam – ja również nie chcę współpracować z mediami, które moim zdaniem mają nieetyczny przekaz, więc to jest naturalne. Ja sama nie widzę się w produkcjach ani z firmami, które w moim poczuciu zachowują się nieetycznie - powiedziała Maja Ostaszewska w rozmowie z "Jastrząb Post".

Aktorka nadal twardo opowiada się za swoimi wartościami i nie zmieni ich za propozycje pracy.

Reklama

Czy Maja Ostaszewska wróci do TVP?

Portal Jastrząb Post zdecydował się zadać pytanie aktorce, czy jest możliwość, że kiedyś wróci do Telewizji Polskiej. Okazuje się, że nie wyklucza takiej opcji, ale pod pewnym warunkiem. Maja Ostaszewska uważa, że telewizja publiczna musiałaby stać się telewizją bardziej społeczna, a nie polityczna.

Nie widzę dla siebie miejsca, dopóki ta telewizja będzie polityczna, a nie publiczna, to nie widzę dla siebie tam miejsca. Jeśli znowu stanie się publiczna, to z przyjemnością do niej wrócę - zdradziła Maja Ostaszewska.

Maja Ostaszewska nie wyklucza powrotu do TVP, jednak ma pewne warunki / AKPA