"Pytanie na śniadanie" to program TVP2 realizowany na żywo. Nic, więc dziwnego, że ekipa pracująca przy formacie musi czasem mierzyć się z nagłymi i niespodziewanymi sytuacjami.

Tak było w środowy poranek. Ida Nowakowska i Tomasz Wolny powitali widzów z ogrodu znajdującego się tuż obok gmachu TVP na Woronicza. To właśnie tam znajduje się plenerowe studio "Pytania na śniadanie".

Reklama

Dlaczego ekipa "Pytania na śniadanie" musiała opuścić studio plenerowe?

W pewnym momencie cała ekipa musiała przenieść się do studia znajdującego się w budynku. Powodem były silne opady deszczu.

Jesteśmy w naszym studiu nie plenerowym, dlatego, że pogoda nas troszeczkę zaskoczyła, jak to z reguły bywa - powiedziała Ida w trakcie kolejnego wejścia.

Chcemy ochronić naszą ekipę, żeby za bardzo nie zmokła, dlatego jesteśmy tutaj. (...) Mam nadzieję, że będzie okazja wrócić (do plenerowego studia - red.) i nie będzie deszczu - dodała.

Tomasz Wolny w kolejnym wejściu ponownie skomentował zmianę.

No i tak się staraliśmy o to słońce, że zapadał piękny deszcz. (...) Ale cieszmy się z pogody ducha! - powiedział.