Filip Chajzer zapowiedział jakiś czas temu, że otwiera w stolicy lokal gastronomiczny.
Miejsce to ma wyróżniać się tym, że śniadania będą serwowane przez cały dzień, a w karcie nie znajdą się drinki alkoholowe. Okazuje się, że 1 sierpnia Chajzer odebrał klucze do lokalu. Nie zapomniał także o tym, że to wyjątkowy dzień dla mieszkańców stolicy. To właśnie pierwszego dnia sieprnia w 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie.
Prezenter nawiązał do tego wydarzenia z okazji otwarcia swojego lokalu.
Kiedy zawyły syreny, przypomniałem sobie słowa nieżyjącego już Powstańca, który opowiadał mi kiedyś, jak marzy o tym, żeby z emerytury zostało mu tyle, żeby codziennie mógł wypić kawę i zjeść pączka, patrząc na Warszawę, o którą walczył. Pamiętam to zdanie doskonale. Chwyciło mnie wtedy za serce, a teraz wróciło - napisał.
Kto dostanie kawę i ciastko za darmo w lokalu Chajzera?
Zadeklarował, że w jego lokalu "żaden Powstaniec nie zapłaci swojego rachunku za najlepszą kawę i ciastko przez cały rok".
Internautom ten pomysł Chajzera bardzo przypadł do gustu.
Powodzenia i takich obrotów, by w kolejnych latach dla tej garstki Powstanców wszystko było za free; Filip, ogromny szacunek za ten gest w stronę Powstańców; Ten wpis rozwala emocjonalnie... - pisali.
Jednym z celebrytów, który zapowiedział, że odwiedzi lokal Chajzera był Misiek Koterski. Zażartował, że wpadnie ze swoim synem. Nawiązał tym samym do zdjęcia, na którym Filip pozuje ze swoim potomkiem, nazywając go "menagerem życia".
Będę zaszczycał obecnością ze swoim panem i władcą - napisał.