W rozmowie z Żurnalistą Jakub Rzeźniczak bardzo dokładnie opowiedział o relacjach z byłymi partnerkami.

Przyznał się do tego, że zdradzał Edytę Zając, matkę swojej córki określił mianem "dziewczyny na telefon", a Magdalenie Stępień zarzucił, że "udawała osobę, którą nie była".

Reklama

Modelka postanowiła zareagować na te słowa. Na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie, na którym trzyma syna Oliwierka na rękach. Ojcem chłopca był właśnie Rzeźniczak. Oliwier zmarł po ciężkiej chorobie.

Słysząc słowa Kuby, mimo że mogłabym powiedzieć wiele i o tym, co było między nami, i o nim, nie zrobię tego - napisała.

Reklama

Stępień o wywiadzie Rzeźniczaka: Nie będę dokładać dramatów do mojej tragedii

Śmierć mojego dziecka zmieniła wiele w moim życiu i zmieniła sposób postrzegania tego, co się dzieje dookoła. Dlatego też nie będę tego komentować i roztrząsać przeszłości. Świat się dla mnie zatrzymał po śmierci mojego synka i nie będę wracała do przeszłości i tego, co było między mną a Kubą- czytamy.

Buduję teraz nowe życie. Jest mi cały czas ciężko i nie będę dokładać dramatów do mojej tragedii. Dziękuję wszystkim za wsparcie w tych kolejnych, trudnych dla mnie chwilach - dodała.

Jej obserwatorzy nie pozostawili na Rzeźniczaku suchej nitki.

Jego wypowiedzi świadczą o nim, wstyd, że w ogóle takie rzeczy gada; Mądra kobieta, a Kuba... Karma zawsze znajdzie drogę powrotu; Madziu, nie martw się, on pokazał swoją klasę, której nie ma. Współczuję tylko tej jego żonce. A ty, kochana, trzymaj się; To, co powiedział, świadczy o jego szczeniackim zachowaniu. Brawo, Madziu, jesteś silną kobietą - pisali.