Oczywiście, że w celebryckim świecie jest mnóstwo toksyn. Nie wyobrażam sobie mieć dziś 13 lat i dźwigać tych nierealnych standardów piękna, filtrów i negatywnych komentarzy - te słowa z ust Paris Hilton padły w radiu BB2.
Jej wypowiedź była jedną z omawianych plotek w kąciku showbiznesowym w programie "Dzień dobry TVN".
Agnieszka Woźniak-Starak postanowiła je skomentować.
Ona ma już swoje lata i wie, jak to ugryźć i nie chciałaby być w sytuacji tej nastolatki, która ma zupełnie inną odporność i wrażliwość- powiedziała.
Jej opinii nie podzielała współprowadząca program Ewa Drzyzga. Stwierdziła, że słowa Hilton są nielogiczne, bo ta zawsze - w jej ocenie, poprawia swoje zdjęcia. Starak próbowała doprecyzować swój wywód, aby uniknąć dalszego sporu.
Drzyzga o słowach Hilton: Ja to rozumiem, ale po co to mówi?
Moim zdaniem ona miała na myśli, że bez tych filtrów dzisiaj świat nie istnieje, taki jest i trzeba się z tym pogodzić. Trochę przechlapane mają te młode dziewczyny, które muszą w nim dorastać - powiedziała Agnieszka.
Te słowa były początkiem dalszej ożywionej dyskusji.
Ja to rozumiem, ale po co to mówi? - pytała Ewa Drzyzga.
Żeby powspółczuć tym młodym dziewczynom - podkreśliła Agnieszka Woźniak-Starak.
Ale co z tego współczucia wynika? Współczucie to jest pierwszy etap i co dalej? - dopytywała Drzyzga.
Przecież ona nie powiedziała, że musi coś z tym zrobić - podsumowała Woźniak-Starak.
Myślicie, że prezenterki doszły do porozumienia?