Żona Zenka Martyniuka kilka miesięcy temu przyznała się, że udało jej się zrzucić zbędne kilogramy.

Motywację, by się odchudzić miała od dwóch lat - mówiła w środowym "Pytaniu na śniadanie". Po raz kolejny przyznała, że nie stosowała jakiejś spektakularnej diety. Ograniczyła jedynie słodycze i tłuste potrawy.

Reklama

Bardzo lubiłam słodycze, pieczywo, czy słodkie bułki. Kilogramy sobie przybierały a ja nic sobie z tego nie robiłam. W końcu powiedziałam: "dosyć, chcę wyglądać ładnie" - mówiła.

Jakim zabiegom medycyny estetycznej poddała się Danuta Martyniuk?

Poza ograniczeniem słodyczy, żona Zenka Martyniuka zaczęła się więcej ruszać a dokładnie jeździć na rowerze. Przyznała, że zaczęła korzystać także z zabiegów medycyny estetycznej. Zafundowała sobie kilka zabiegów odmładzających i zoperowała nos.

Reklama
fot. AKPA / AKPA

Z informacji prasowej kliniki, z którą współpracowała Danuta wynika, że przeszła nieoperacyjny lifting, a także zagęściła skórę twarzy ultradźwiękami. Zdecydowała się również na plastykę nosa z korektą przegrody nosowej.

Zrobiłam to bardziej dla zdrowia - powiedziała. Dodała, że jej mąż, czyli Zenek Martyniuk, co jakiś czas zerka na jej nos i bardzo mu się jej przemiana podoba.

Rozpiera mnie energia, kiedyś siedziałam w domu w dresie, a teraz mam ochotę wyjść, elegancko się ubrać - mówiła w "Pytaniu na śniadanie".