W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim Anna Lewandowska bardzo dużo miejsca poświęciła dzieciom, swoim ciążom i oczywiście mężowi Robertowi Lewandowskiemu.

Żona piłkarza wyznała, że zanim na świecie pojawiła się ich pierwsza córka - Klara, poroniła. Nie ukrywała, że to była bardzo wyczekiwana ciąża, a druga jak przyznała była z kolei ogromnym zaskoczeniem.

Reklama

Jak Robert Lewandowski dowiedział się o ciąży swojej żony?

Słuchajcie, jak ja powiedziałam Robertowi o ciąży. Przed Klarą poroniłam, później była Klarcia wyczekana, ale z Laurą to było tak, że pojechałam do biura. Miałam rekrutację w biurze i mi się spóźniał rekrutant. I do naszego Marcina napisałam, wiesz co, pamiętasz, że wczoraj się źle czułam. A on do mnie: "Ania, w samochodzie masz test". Schodzę, zrobię ten test. Ale jak? Dzisiaj mam urodziny, wieczorem imprezę, jutro wielki event, bal TVN. Już w poniedziałek zrobię. Idę, zrobiłam test, patrzę: dwie kreski, i mówię: nie no, niemożliwe. Jadę do szpitala i lekarz mówi: "Jest pani w ciąży". Robert wtedy był na meczu i piszę do niego: "Jestem w ciąży." - opowiadała Lewandowska.

On do mnie dzwoni i mówi: "Ale jak to". Okazuje się, że płodzimy nasze dzieci, jak wraca ze zgrupowań. Jedna córka z czwartego maja, druga z szóstego - dodała.

Anna Lewandowska o córkach: Klara jest emocjonalnym dzieckiem

Nie obyło się bez opowieści o obydwu pociechach. Okazuje się, że Klara perfekcyjnie mówi po niemiecku, a obydwie córki Lewandowskich uczą się hiszpańskiego.

Klara rozmawia po niemiecku perfect, ale Klara z Laurą teraz zaczynają po hiszpańsku i moja Laura zaczyna też po katalońsku. Klara jest bardzo emocjonalnym dzieckiem, ona bardzo przeżywa wiele rzeczy jak ja, ale obserwuje i widzi wszystko jak Robert. Laura ignoruje, ma wyrąbane, jest rozrabiakiem. Myślę, że będziemy mieć z nią problemy. Ona jest pewna siebie, jak Robert, ale ma duszę moją – mówiła Anna.