"Dobre życie by Ibisz" to nowy projekt Krzysztofa Ibisza i jego żony. Obydwoje pojawili się na evencie promującym go i wspólnie udzielali wywiadów.

W rozmowie z Pudelkiem para opowiedziała o tym, czym dla nich jest dobre życie.

Czym dla Krzysztofa Ibisza i jego żony jest dobre życie?

Dla nas są to takie małe, codzienne rzeczy, nawyki, które od siebie czerpiemy. Na przykład ja Krzysiowi pokazałam codzienną medytację, Krzyś mi fajne podejście do niektórych rzeczy i spraw. Myślę, że się w tym uzupełniamy - powiedziała Joanna.

Reklama

Dobre życie to jest - tak odniosę do siebie - młodość. Bo dobre nawyki powodują, że żyjesz lepiej, długo i w dużej sprawności - wyznał z kolei Krzysztof.

"Krzyś był już wiecznie młody"

Joanna została zapytana, czy to dzięki niej gwiazdor uznawany jest za "polskiego Benjamina Buttona".

Jak my się poznaliśmy, to Krzyś już był wiecznie młody. Ja to mogę teraz tylko podtrzymywać - powiedziała.

Ma wpływ, dlatego że dobry związek to wellbeing, dobrostan, o którym mówimy - podkreślił Ibisz.

Nie obyło się bez pytania o to, czy podczas wspólnej pracy para kłóciła się.

Na tym polega dobry związek, że te rzeczy czasem wychodzą i żeby nad tym pracować. Nie zawsze jest więc pięknie i różowo. Ale właśnie o to chodzi, by w tych trudnych momentach porozmawiać i dojść do sedna sprawy i naprawić rzeczy, które były powodem zgrzytu - powiedziała Joanna.