W najnowszej relacji na swoim Instagramie Edyta Górniak radzi swoim obserwatorom, co robić, by spełniać swoje marzenia i urzeczywistnić myśli. Jej zdaniem, by polepszyć jakość życia nie trzeba wydawać fortuny.

Przyzwyczailiśmy się myśleć, że to, co uzdrawiające, musi być kosztowne. A może zdrowie nie musi być kosztowne, jeśli zrozumiemy, czym jest naturalna witalność i gdzie jest jej źródło? Myślimy także, że to, co najgłośniejsze, musi być prawdą. A może prawda nie krzyczy, bo nie musi? Może to, co najprawdziwsze, jest najcichsze? - uważa Edyta.

Reklama

Jej zdaniem ważne jest to, by unikać niezdrowego jedzenia. Artystka mówi głównie o cukrze, smażonym oleju, ale też o alkoholu.

My sami kreujemy naszą rzeczywistość, bo decydujemy, czy po przebudzeniu będziemy chcieli kontynuować jakiś konflikt, czy zamiast tego pójdziemy na spacer. Czy rano napijemy się ulubionej kawy, czy zaczniemy dzień od alkoholu - stwierdza.

To my decydujemy, czy posilimy organizm pożywieniem energetycznym lub zdrowym, czy zakleimy świeżo wypoczęty umysł przysłowiowym cukrem lub smażonym olejem, które spowolnią bystrość umysłu i dadzą nam poczucie senności - uważa.

Piosenkarka zwraca też uwagę na sen.

Swój kolejny dzień określamy przed snem. To właśnie wieczorem decydujemy, z jakim obrazem i emocją zaśnie nasze serce. Możemy wtedy nawet postanowić, o której chcemy się obudzić, co jutro dokończymy i na jaki fragment życia oddamy najwięcej uwagi i starań. W ten sposób przygotujemy także naszą podświadomość - mówi.

Reklama

To, co pomyślisz, powiesz. To, co powiesz, poczujesz. A to, co poczujesz, wyśle informację jako kod elektromagnetyczny do przestrzeni i zacznie manifestować się w materii, czyli w twojej rzeczywistości - radzi.

Czy według Was ma rację?