Olgierd Łukaszewicz udzielił wywiadu magazynowi "Replika". W rozmowie wypowiedział się na temat kościoła i jego podejścia do spraw seksu.

Reklama

Kościół ma od dawien dawna jakąś straszliwą fobię na temat seksualności człowieka - powiedział.

Reklama

Aktor wyznał, że nie może przejść obojętnie obok tego, co dzieje się w dzisiejszym kościele i jakie herezje są tam wypowiadane. Zauważył, że w polskich kościołach temat seksu "budzi grozę".

W naszych ciałach wieją wichry popędów. Kościół chce je pacyfikować biczem. Dlaczego nie można użyć rozumu? Każda świadomość człowieka na temat cielesności budzi w Kościele grozę - czytamy.

Zdaniem Łukaszewicza kościół zabrania wiernym wiernym jakichkolwiek rzeczy związanych z seksualnością, a sam kryje się za murem, z tym co robi.

A (kościół) sam schował się za murem nietykalności, zabraniając wiernym patrzenia, co się dzieje za tym murem - stwierdził.

Zaczyna wychodzić na światło dzienne, co dzieje się w zakonach, tak męskich, jak i żeńskich, to, jak księża krzywdzili dzieci, młodzież. To wychodzenie na jaw jest dobre, bo wszyscy musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: kim jesteśmy - jako ciała? - dodał.

Łukaszewicz wypowiedział się też na temat edukacji seksualnej w kontekście kościoła.

Kościół występuje dziś przeciwko edukacji seksualnej. Czyli przeciwko szerzeniu wiedzy na temat tak powszechny, tak podstawowy jak ludzka rozrodczość, płciowość. Jednak w społeczeństwach zaczyna dziś bulgotać chęć zmiany - powiedział.