Dariusz pochodzi ze Szczecina, ale mieszka i pracuje w Norwegii. Jest tam kierowcą autobusów miejskich.
Mężczyzna ma 61 lat i jest bardzo aktywny. W pierwszym odcinku wyznał, że szuka eleganckiej i zadbanej kobiety, która ma wysokie libido.
Dariusz po rozstaniu z żoną, z którą był ponad 24 lata na nowo szuka swojego szczęścia w programie "Sanatorium miłości".
Póki nie poznałem mojej żony, miałem bogate życie erotyczne. Bardzo bogate... Miałem w życiu naprawdę piękne kobiety. Nawet moi koledzy zawsze pytali, jak ja to robię, że mam zawsze tak piękne partnerki. Zawsze mówiłem, że nie trzeba być pięknym, ale przystojnym. Na swój sposób oczywiście. Jestem też zabawny, dowcipny. Dodatkowymi atutami są też moja zaradność życiowa i całkiem dobry status materialny. Nie ukrywajmy, że biedny człowiek nie zapewni kobiecie dobrych ciuchów czy biżuterii. Ja też lubię, gdy kobieta ładnie wygląda. Sam lubię elegancko wyglądać, więc wiadomo, że pieniądze się przydają - mówił w "Super Expressie".
Dariusz przyznał, że szuka kobiety, która dorówna mu temperamentem.
Nie ukrywam, że seks jest dla mnie bardzo ważny. Kocham seks. Chciałbym, aby partnerka dorównywała mi temperamentem. Chciałbym, żeby była otwarta. Byłoby wspaniale, gdyby codziennie miała ochotę na seks. [...] Zawsze poddaję się fantazjom kobiety. Nie wymuszam żadnych pozycji na partnerce. Mogę coś zaproponować, ale staram się oddawać jej inicjatywę, żeby zaproponowała, co lubi. Lubię, gdy kobieta ma ładną bieliznę, ale nie jestem aż tak romantyczny, żeby każdemu spotkaniu nadawać magiczną otoczkę - wyjaśnił.