Helena Englert już niebawem zaprezentuje się widzom jako główna bohaterka filmu erotycznego "Pokusa".
W rozmowie z Onet.pl została zapytana o sławnych rodziców. W filmie "Układ zamknięty" Englert grała wraz córkę swojej mamy Beaty Ścibakówny.
Powiedziałaś wtedy, że gdyby ojciec nie zgodził się na propozycję reżysera Ryszarda Bugajskiego, to pewnie nic by z tego nie wyszło. A gdyby teraz Jan Englert powiedział: "Nie"? - pytał dziennikarz.
Mamy od jakiegoś czasu taką zasadę, że stronimy od mówienia o sobie nawzajem w mediach. Oczywiście, w moim osobliwym położeniu, bywa to skomplikowane, ale staramy się chronić to, co święte - czyli naszą relację - odpowiedziała Englert.
W filmie Englert wcieli się w Inez. Zapytana o to, czy jest osobą mroczną, stwierdziła, że nie.
Mroczna raczej nie jestem. I myślę, że jest jeszcze milion rzeczy, które mogą mnie zadziwić, na które nie jestem przygotowana. Właśnie z tego powodu, że otrzymałam przywilej w postaci bardzo dobrego życia. Dlatego uważam, że jeszcze przede mną dużo wiedzy do zdobycia. Ale staram się ją przyjmować z pokorą i spokojem. Wiem, że nie zawsze musi być dobrze - stwierdziła.