Możliwość kształcenia się na zagranicznej uczelni to marzenie wielu młodych ludzi. Helena Englert miała możliwość, aby je spełnić. Młoda aktorka przyznaje, że po tym, jak całe życie uczyła się w szkołach międzynarodowych, bardzo chciała wyjechać na zagraniczne studia i wręcz nie wyobrażała sobie nauki na uczelni w Polsce. Teraz jednak żałuje swojej decyzji. W rozmowie z "Faktem" Helena Englert powiedziała, że nie doceniała możliwości kształcenia oferowanych przyszłym aktorom w krajowych akademiach teatralnych i był to błąd.

Reklama

W 2019 roku Helena wyjechała do Nowego Jorku. Ona sama i rodzice i byli bardzo dumni z tego, że dostała się na studia w nowojorskiej uczelni Tisch School of the Art. Niestety, nadeszła pandemia i wszystko stanęło na głowie. Zajęcia, które powinny odbywać się stacjonarnie, przeniesiono do Sieci. Studiując online, Helena miała problemy z tym, by odnaleźć się w nowym środowisku. Nie wystarczyło to, że znała język i miała warsztat aktorski, który pozwolił jej dostać się na wymarzoną uczelnię.

Po niespełna 2 latach spędzonych w USA córka aktorskiej pary wróciła do Polski i tutaj podjęła naukę. W tym roku będzie już składać dyplom w Akademii Teatralnej w Warszawie. Mówi, że ostatecznie jest szczęśliwa, że właśnie tak, a nie inaczej potoczyły się jej losy. Biorąc pod uwagę doświadczenie zawodowe, które już zdobyła, grając w kilku produkcjach, można się spodziewać, że odnajdzie się na rynku pracy.

Jak sądzicie?